Polowanie na rogacza

Moja przygoda z rogaczami zaczęła się na początku lipca 2018, kiedy to po uzyskania uprawnień selekcjonera otrzymałem swój pierwszy odstrzał na rogacza. Tak zaczęły się wyjazdy w poszukiwaniu tego upragnionego kozła. Jednak jak...

„Tańczący z dzikami”

Polowanie w zimowy, lutowy wieczór przy kilkucentymetrowej okrywie śniegu było dla mnie czymś oczywistym i w tym dniu planowałem od południa wyjazd do łowiska. Była już trzecia noc po pełni księżyca, więc najlepszą porą...

Historia kapliczki Św. Huberta w Drożęcinie-Lubiejewie

Pomysł budowy kapliczki naszego Patrona Świętego Huberta zrodził się przed obchodami 80-lecia koła. Założeniem było, że musi być drewniana. Zastanawiano się nad lokalizacją kapliczki. Może w łowisku, przy drodze wiejskiej, w lesie czy na...

„Przedświąteczne polowanie”

Moje, już dosyć długie myśliwskie życie zawsze naznaczone było polowaniem z psem myśliwskim. Nie pamiętam już czy pierwsza była strzelba czy pies myśliwski. Od początku polowania uważałem, że myśliwy bez psa nie jest w...

„Do dwóch razy sztuka”

Ruja saren w pełni. Wybrałem się na poranek do obwód nr 42 w okolice wsi Górki Sypniewo przy ruchliwej drodze krajowej. Na skraju wsi pozostawiłem auto i rozpocząłem podchód w kierunku pól. Po drodze...

Wspomnienie o Franciszku Witkowskim

Przedwiośnie, struga Łojewek pod Motyką. Późnym popołudniem wybraliśmy się na polowanie na piżmaki: Stanisław, Franek i piszący te słowa. Zajęliśmy stanowiska wzdłuż cieku, ode mnie w prawo z prądem Franek dalej Staszek. Na stołeczkach,...

„Wiosenne toki”

Początek lat sześćdziesiątych, druga połowa marca. Janek Włodkowski przekazał informację Frankowi, łowczemu K.Ł. Nr 1 w Łomży żeby przyjeżdżać na polowanie na cietrzewie. Budki ustawione, cietrzewie tokują. Umówiłem się z Zygmuntem, że pojedziemy razem...

Żubry w Jurzeckim lesie

W dniu 9.10.2016 roku po wyraźnych przejaśnieniach, które dawały szansę na skorzystanie z pierwszej fazy księżyca wybrałem się na polowanie, myśląc głównie o jeleniach no może przypadkowych dzikach. Od rana chodziło mi po głowie...

Wspomnienie o Tadeuszu Akackim

Antek był młodym adeptem łowiectwa. Za wszelką cenę chciał strzelić lisa żonie na czapkę. Ale jak to zrobić? Posłuchał uwag kolegów w tym starego wyjadacza Tadzia. Tadzio nie z jednego pieca chleb jadł również...

Atma z Sudowii

Wybór na tą rasę padł po lekturze artykułu w prasie łowieckiej. O zaletach wyżła weimarskiego krótkowłosego pisał wówczas znawca tej rasy, hodowca reproduktorów Kolega Tadeusz Wójcik z Warszawy. Zacząłem szukać hodowli wyżła weimarskiego. Wybór...

Wspomnienie o Romanie Załęskim

Dawno, dawno temu Roman wraz z kolegami z "Bażanta" wybrał się na kaczki. Po udanym polowaniu wszyscy oczywiście zasiedli do ogniska. Atmosfera była wspaniała, ognisko przeciągnęło się do nocy. Po powrocie do domu zastał...

NAJNOWSZE WPISY

Niech duch kniei otoczy Go spokojem

Z głębokim żalem i smutkiem zawiadamiamy, że w dniu 5 grudnia 2024 roku do Krainy Wiecznych Łowów odszedł nasz Kolega i były członek Naszego Koła Koła Łowieckiego śp....